Jednym z bardziej obiecujących sposobów na zaradzenie problemom finansowym podmiotów „trzeciego sektora” jest idea inwestowania społecznego. Więcej w niniejszej ekspertyzie.
Od 2017 roku aktywnie działamy na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w Polsce
Wesprzyj nasJednym z bardziej obiecujących sposobów na zaradzenie problemom finansowym podmiotów „trzeciego sektora” jest idea inwestowania społecznego. Jej realizacja w praktyce może przyczynić się do znacznego polepszenia kondycji finansowej organizacji pozarządowych w Polsce, co ma szczególne i oczywiste znaczenie, zwłaszcza w dobie koronawirusa, którego skutki boleśnie odczuwa cały trzeci sektor. Wiele organizacji boryka się z licznymi oraz poważnymi problemami w zakresie zagwarantowania płynności finansowej, braku źródeł finansowania i prowadzenia swojej działalności na pożądanym poziomie. Pandemia wyraźnie pokazuje, że dotychczas dominujące i najbardziej typowe metody pokrywania kosztów działalności organizacji obywatelskich (granty publiczne, darowizny, odpis 1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego, sponsoring itd.) są niewystarczające i nie przyczyniają się w należytym stopniu do trwałego usamodzielnienie sektora ekonomii społecznej rozpatrywanego jako całość.
Struktura i źródła dochodów polskich organizacji pozarządowych potwierdzają powyższą tezę. Mimo że statystycznie przychody organizacji pozarządowych zwiększyły się w latach 2010-2018 o około 38% (wzrost z 23 mld zł do 31,7 mld zł), nie można mówić o strategicznym oraz systemowym sukcesie w omawianej materii. W tym samym bowiem czasie sama liczba organizacji pozarządowych wzrosła o 10%. Wśród źródeł dochodów dominują składki członkowskie (50,7%). W omawianym okresie spadły wpływy pochodzenia rynkowego z 42,2% do 34,2%. Natomiast sektor nierynkowy zanotował znaczący wzrost z 49,2% do 56,5%. Stało się to głównie za sprawą przychodów pochodzących z środków administracji samorządowej oraz darowizn. Ponad połowa organizacji pozarządowych nie zatrudnia żadnych pracowników, co już samo w sobie mówi wiele o ich kondycji finansowej. Jedynie 15,6% podmiotów zatrudnia na podstawie umowy o pracę. Nieco więcej (28,6%) zawiera umowy cywilnoprawne ze swoim personelem. W praktyce widać, że sektor NGO bazuje na wolontariacie, składkach członkowskich, pieniądzach publicznych i darowiznach. Problemy finansowe organizacji trzeciego sektora nie pozwalają im na nawiązanie stałych stosunków zatrudnienia dla realizacji swoich celów statutowych[1].
Funkcjonowanie systemu finansowania organizacji pozarządowych w polskich warunkach oceniane jest jako wadliwe, wewnętrznie sprzeczne i niespójne. Obowiązujące rozwiązania są uważane za nieadekwatne w stosunku do potrzeb i możliwości organizacji pozarządowych. Dzieje się tak zwłaszcza dlatego, że uregulowania polskiego systemu prawnego nie przewidują różnorodności podmiotów tworzących „trzeci sektor”. W praktyce organizacje pozarządowe są postrzegane przez państwo albo jako formy działalności charytatywnej, albo jako wykonawcy zadań publicznych. Środki, które mogą uzyskać organizacje pozarządowe, są niewystarczające, trudno dostępne, a swoboda ich dysponowania mocno ograniczona[2].
Alternatywą dla publicznych źródeł finansowania może być próba pozyskania pieniędzy w sektorze prywatnym. Proces ten również spotyka się w warunkach polskich z licznymi trudnościami, ponieważ społeczeństwo obywatelskie jest słabo rozwinięte, a sama działalność społeczna angażuje niewielki odsetek społeczeństwa. Z tego powodu darowizny od osób fizycznych i prawnych nie są łatwe do pozyskania. Organizacje pozarządowe mogą również prowadzić samofinansowanie poprzez prowadzenie działalności gospodarczej. Ten model jednak nie jest zbyt popularny. Dużą trudność stanowi tu konieczność konkurowania z podmiotami rynkowymi nastawionymi na zysk.
Dotkliwy problem stanowi także niestabilność finansowa większości organizacji pozarządowych w Polsce. Z raportu Stowarzyszenia Klon/Jawor wynika, że na początku marca 2018 r. aż 71% podmiotów trzeciego sektora miało zagwarantowane mniej niż połowę budżetu na działania w roku bieżącym. Dla porównania, w 2015 roku w tej sytuacji było 64% stowarzyszeń i fundacji[3]. Zdecydowana większość organizacji nie posiada stabilnych i stałych przychodów, które zapewniają im bezpieczeństwo finansowe. Jedynym wyjściem dla takich podmiotów jest posiadanie rezerw pieniężnych na wypadek wystąpienia problemów z płynnością. Takie rezerwy, które wystarczają na pół roku, posiada 42% organizacji pozarządowych[4]. Prowadzi to do wniosku, iż podmioty sektora NGO w większości nie posiadają żadnego zabezpieczenia na wypadek wystąpienia problemów finansowych. Prawdopodobieństwo wystąpienia tych ostatnich jest zaś znaczne, co dobitnie pokazuje pandemia COVID-19.
Z powyższych względów zasadne i konieczne jest wytężone poszukiwanie nowych oraz oryginalnych metod finansowania działalności organizacji pozarządowych – najlepiej takich, które nie pociągają za sobą dodatkowego obciążenia budżetu państwa. Z obecnego stanu badań i dorobku doktryny wyraźnie wyłaniają się nowatorskie i wysoce obiecujące mechanizmy finansowania usług społecznych, a tym samym realnego wsparcia organizacji pozarządowych i innych podmiotów ekonomii społecznej. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na ideę, którą można określić jako inwestowanie społeczne[5].
Inwestowanie społeczne polega na kapitałowym zaangażowaniu osób fizycznych i prawnych w realizację zadań publicznych i pozostałych usług społecznych traktowanym nie jako działalność charytatywna, lecz jako atrakcyjna forma lokowania środków finansowych, obarczona pewnym akceptowalnym i racjonalnym ryzykiem inwestycyjnym, ale mogąca przynieść wymierny zysk. Dzięki inwestowaniu społecznemu możliwe jest zachęcenie szerokich rzesz obywateli i podmiotów komercyjnych, w tym banków i funduszy inwestycyjnych, do lokowania swoich środków finansowych w działalność podmiotów trzeciego sektora. W naszym ujęciu inwestowanie społeczne opiera się na dwóch głównych filarach:
Obligacje społeczne umożliwiają osobom prywatnym oraz przedsiębiorcom inwestowanie swoich środków w przedsięwzięcia społecznie użyteczne i osiąganie z tego tytułu określonych zysków. Osobne narzędzie stanowi crowdfunding (inwestowanie społecznościowe). System ten pozwala na kumulowanie znacznych środków finansowych w drodze zbiórek internetowych na konkretne cele. Opierając się na rozwiązaniach sprawdzonych w przedsiębiorstwach biznesowych można z powodzeniem wykorzystać liczne i różnorodne mechanizmy crowdfundingowe dla pozyskania środków finansowych na rzecz sektora NGO w Polsce. Istnieje wiele modeli crowdfundingu, wśród których wymienić można: model z nagrodami, model udziałowy oraz model pożyczkowy. Co istotne, w crowdfundingu. rozumianym jako forma inwestowania społecznego. nie chodzi o często spotykane masowe akcje i zbiórki internetowe odwołujące się do bezinteresownej dobroczynności darczyńców, lecz o taki rodzaj współpracy, w której strona angażująca swoje środki finansowe oczekuje zwrotu wyłożonego kapitału powiększonego o pewien zysk. Ergo crowdfunding inwestycyjny – tak samo jak i obligacje społeczne – nie jest aktywnością charytatywną, lecz przemyślanym sposobem lokowania kapitału z oczekiwaniem osiągnięcia konkretnych korzyści materialnych.
W inwestowaniu społecznym chodzi o osiągnięcie sytuacji win-win, rozumianej na typowo biznesowy sposób, w której obie strony danego przedsięwzięcia odnoszą wymierny sukces. Posiadacze środków finansowych mają szansę na powiększenie swojego stanu posiadania, a podmioty „trzeciego sektora” na utrzymanie i rozwinięcie działalności statutowej. Upodabniając w pewnym zakresie działalność organizacji pozarządowych do typowych przedsiębiorstw, a także wchodząc w symbiozę z podmiotami prowadzącymi działalność gospodarczą, można sprawić, że prowadzenie działalności statutowej, będzie nie tylko korzystne dla dobra ogółu, lecz również nie będzie stanowić obciążenia ekonomicznego dla podmiotów angażujących się w ten proces. Skupić należy się jedynie na uczynieniu inwestowania społecznego jak najbardziej atrakcyjną formą inwestycji, porównywalną w zakresie możliwych zysków do osiągnięcia przynajmniej z najczęściej spotykanymi rodzajami typowego lokowania kapitału (lokaty bankowe, fundusze inwestycje, papiery wartościowe, nieruchomości).
Na zakończenie dodać jeszcze trzeba, że idei inwestowania społecznego nie można jednoznacznie utożsamiać z koncepcją inwestowania odpowiedzialnego społecznie (Socially Responsible Investing – SRI). Inwestowanie odpowiedzialne społecznie bywa definiowane jako proces „podejmowania decyzji o ulokowaniu wolnych środków finansowych, w ramach którego inwestor z jednej strony dąży do maksymalizacji zysku przy możliwie najmniejszym ryzyku, z drugiej zaś – w procesie tym uwzględnia czynniki społeczno-etyczne i środowiskowo-ekologiczne”[7]. Innymi słowy, SRI jest pewną filozofią i strategią inwestowania polegająca na uwzględnieniu w decyzjach inwestycyjnych, obok typowego rachunku ekonomicznego, bilansu zysku, i ryzyka, a także pozaekonomicznych czynników ważnych ze społecznego i etycznego punktu widzenia. Dla przykładu, inwestor odpowiedzialny społecznie unikać będzie lokowania swojego kapitału w przedsiębiorstwa niszczące środowisko naturalne, nieprzestrzegające praw pracowników czy prowadzące działalność w branżach wzbudzających pewne wątpliwości etyczne (przemysł zbrojeniowy, tytoniowy, pornograficzny, spirytusowy, hazardowy itp.). Co do zasady zazwyczaj chodzić będzie jednak o inwestowanie w aktywa o charakterze typowo kapitałowym i biznesowym (np. akcje spółek prawa handlowego). Wymogi SRI będą jedynie zawężać możliwe pole inwestycji wykluczając z niego określone kategorie podmiotów, z którymi nie powinno się nawiązywać stosunków gospodarczych oraz których udziałów nie jest wskazane nabywać.
W inwestowaniu społeczny mamy natomiast w całości do czynienia z inwestowaniem wyłącznie w działalność podmiotów „trzeciego sektora”, które z założenia nie kierują się zyskiem, a kryteriami pożytku publicznego, dobra wspólnego, społecznej użyteczności itd. W porównaniu z ogólną koncepcją SRI dopuszczalne spektrum inwestycyjne jest w inwestowaniu społecznym jeszcze bardziej zawężone i wydaje się, że to zawężenie ma charakter pewnej różnicy gatunkowej. Z drugiej jednak strony, w obu przypadkach chodzi o osiągnięcie zysku, racjonalne oraz odpowiedzialne podejmowanie decyzji inwestycyjnych i minimalizowanie ryzyka. W konsekwencji, uznać można, że obligacje społeczne i crowdfunding inwestycyjny wiążą się z ideą inwestowania odpowiedzialnego społecznie, mogą być postrzegane jako podtyp działań w ramach SRI[8], z zastrzeżeniem jednak istotnych różnic i odrębności.
Autorzy: dr Filip Ludwin, Michał Rudowski
[1] Dane statystyczne opracowane na podstawie materiałów: Działalność stowarzyszeń i podobnych organizacji społecznych, fundacji, społecznych podmiotów wyznaniowych oraz samorządu gospodarczego i zawodowego w 2018 r. – wyniki wstępne, dostępnych w Internecie pod adresem: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/gospodarka-spoleczna-wolontariat/gospodarka-spoleczna-trzeci-sektor/dzialalnosc-stowarzyszen-i-podobnych-organizacji-spolecznych-fundacji-spolecznych-podmiotow-wyznaniowych-oraz-samorzadu-gospodarczego-i-zawodowego-w-2018-r-wyniki-wstepne,3,8.html (dostęp: 21.05.2020).
[2] T. Schimanek, Finansowanie organizacji pozarządowych w Polsce. Diagnoza, [w:] System finansowania organizacji pozarządowych w Polsce, red. S. Mazur, A. Pacut, Kraków 2015, s. 63. Monografia dostępna jest w Internecie pod adresem: http://www.msap.uek.krakow.pl/doki/publ/MWF_System_finansowania.pdf (dostęp: 11.06.2020).
[3] B. Charycka, M. Gumkowska, Kondycja organizacji pozarządowych 2018, Warszawa 2019, s. 38. Raport dostępny jest w Internecie pod adresem:https://api.ngo.pl/media/get/108904 (dostęp: 11.06.2020).
[4] Tamże, s. 38.
[5] W literaturze przedmiotu termin „inwestowanie społeczne” jest utożsamiany z pojęciem venture philantropy, czyli inwestowaniu prywatnego kapitału w działania społeczne z oczekiwaniem zwrotu z inwestycji nie tylko w wymiarze finansowym, ale też społecznym i emocjonalnym (A. Pacut, Mechanizmy finansowania organizacji pozarządowych – perspektywa europejska, [w:] M. Furdzik i in., System finansowania organizacji pozarządowych w Polsce, red. S. Mazur, A. Pacut, Kraków [b.r.w.], s. 60). Taka definicja inwestowania społecznego wydaje się jednak zbyt szeroka i ogólna, stąd nasza propozycja węższego i bardziej skonkretyzowanego rozumienia omawianego terminu (obligacje społeczne + crowdfunding inwestycyjny).
[6] W piśmiennictwie określane też roboczo jako inwestowanie obywatelskie (M. Furdzik i in., Nowe instrumenty finansowania organizacji pozarządowych w Polsce, [w:] M. Furdzik i in., dz. cyt., s. 133 i n.).
[7] M. Remlein, Społecznie odpowiedzialne inwestowanie – analiza europejskiego i polskiego rynku w przekroju strategii inwestowania, „Zeszyty Teoretyczne Rachunkowości”, t. 92 (148), 2017, s. 116. Zob. też E. Kubińska, Inwestowanie odpowiedzialne społecznie na europejskich rynkach wschodzących, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H”, t. XLVIII, 3, 2014, s. 180-181.
[8] Zob. np. Czym jest Socially Responsible Investing (SRI), czyli inwestowanie społecznie odpowiedzialne, https://www.forbes.pl/csr/czym-jest-socially-responsible-investing-sri-czyli-inwestowanie-spolecznie/98gsjfr, dostęp: 15.02.2021.