Newsfeed

[Ekspertyza] Organizacje pozarządowe a regulacje państwowe – konkurencja, współistnienie czy współpraca? Analiza zależności

[Ekspertyza] Organizacje pozarządowe a regulacje państwowe – konkurencja, współistnienie czy współpraca? Analiza zależności
Publication date
calendar 24 November 2021
Author
calendar Team KIPR

In brief

W celu wyciągnięcia wniosków z doświadczeń różnych modeli kształtowania relacji państwa z instytucjami społeczeństwa obywatelskiego, warto przyjrzeć się różnorodnym aspektom relacji na linii państwo-NGO.

Szeroko rozumiane organizacje pozarządowe (non-governmental organisationsNGOs), definiowane jako instytucje non-profit działające niezależnie od rządów państwowych w celu osiągnięcia określonych celów społecznych, bez wątpienia stanowią istotny czynnik rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i środek umożliwiający budowę kapitału społecznego we współczesnym, demokratycznym świecie. W znanej nam obecnie formie, fenomen NGO nabrał szczególnego znaczenia po przemianach ustrojowych i przeobrażeniach geopolitycznych ostatniej dekady XX wieku, które umożliwiły rozprzestrzenienie się form społeczeństwa obywatelskiego również na regiony dawnego bloku wschodniego, gdzie tego rodzaju działalność wcześniej nie była systemowo dopuszczona. Zachodzące równocześnie procesy globalizacyjne, wspierane zwłaszcza przez technologie internetowe, a także rozwój pozaeuropejskich gospodarek sprawiły, iż obszarem wzmożonej działalności organizacji pozarządowych stały się również państwa rozwijającego się „globalnego południa”, który to fakt znajduje potwierdzenie w licznych badaniach poświęconych temu zagadnieniu[1]

Całościowo, zgodnie z wyliczeniami Union of International Associations z 2018 roku, w skali światowej istnieje ok. 37500 aktywnych międzynarodowych organizacji pozarządowych[2], a w samych tylko Stanach Zjednoczonych, rokrocznie przybywa ich ponad 1000[3]. Wraz z liczbą takich podmiotów, nieustannie wzrasta również zakres ich wpływów na rzeczywistość – dane Banku Światowego wskazują, iż blisko 90% obecnie finansowanych projektów jest przynajmniej współrealizowana przez organizacje pozarządowe lub inne formy społeczeństwa obywatelskiego (podczas, gdy wartość ta w 1990 roku wynosiła jedynie 21%)[4]. Szacunki Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju z roku 2015 wskazują natomiast, że ponad 20% środków przeznaczanych globalnie na tzw. wsparcie bilateralne przepływała przez NGO[5].

Taka sytuacja wymusza na państwach przyjęcie określonej postawy wobec fenomenu organizacji pozarządowych, których istnienia i daleko posuniętego wpływu na rzeczywistość społeczną, środowiskową, kulturową, a często również polityczną nie można lekceważyć. Jest oczywiste, że w tym zakresie władze poszczególnych państw nie postępują jednakowo, przez co analizując empiryczną rzeczywistość wyróżnić można wiele, często bardzo odmiennych, podejść do problematyki współistnienia i współpracy struktur rządowych ze strukturami pozarządowymi. W celu wyciągnięcia wniosków z doświadczeń różnych modeli kształtowania relacji państwa z instytucjami społeczeństwa obywatelskiego, warto przyjrzeć się różnorodnym aspektom relacji na linii państwo-NGO.

„Trzeci sektor” a władze państwowe – cele i warunki rozwoju

Przede wszystkim, jak zostało to już dostrzeżone[6], cele rządów narodowych i organizacji pozarządowych nie zawsze są ze sobą zbieżne. Podczas gdy głównym celem poszczególnych rządów jest zapewnienie państwu kontynuacji istnienia, stabilności i dobrobytu, NGO dążą do realizacji zamierzonych postulatów społecznych, co nie pozostaje jednak bez wpływu na warstwę polityczną w danym społeczeństwie.

Zakresy wpływu i zainteresowania tych dwóch grup podmiotów nie są więc tożsame, ale zdecydowanie na siebie nachodzą, co rodzi – z perspektywy państwa – potrzebę przyjęcia określonej polityki względem NGO.

Zachodzi tutaj oczywista asymetria wpływu, ponieważ rząd (czy szerzej, ogół instytucji publiczno-prawnych) danego państwa jest w stanie niemalże całkowicie kształtować sytuację prawną i finansową, a także swobodę działania organizacji pozarządowych poprzez instrumenty władzy państwowej, podczas gdy wszelkie działania NGO względem podmiotów publicznych ograniczają się, co do zasady, do działań pośrednich. Z tego względu istnieje pogląd[7], iż pomimo niezależności organizacji pozarządowych od władz państwowych, te pierwsze powinny być postrzegane jako wytwory systemu politycznego, w którym to państwo dyktuje warunki, na jakich mogą one powstawać i funkcjonować.

Pomimo częstego przekonania o dobrych warunkach do rozwoju NGO w demokratycznych państwach Zachodu, entuzjazm do tej formy działalności nawet tam nie jest wszechobecny i jednoznaczny[8]. Podejście do działalności organizacji pozarządowych jest w dużej mierze zależne od celów stawianych sobie przez określone władze państwowe. NGO postrzegane bywają często jako czynniki zmian społecznych i rozwoju świadomości społecznej obywateli w określonych kierunkach. Dlatego też, systemy polityczne nastawione systemowo na „otwartość” i „dialog społeczny” z zasady wykazują im większe instytucjonalne wsparcie niż te nastawione na utrzymanie status quo i niechętne zmianom.

Metody wpływu państwa na organizacje pozarządowe

W przypadku, gdy państwo postrzega istnienie niezależnych podmiotów „trzeciego sektora” jako zagrożenie dla własnych interesów, ma do dyspozycji szereg możliwości będących w stanie w sposób zdecydowany wpłynąć ujemnie na ich funkcjonowanie. Po pierwsze, może ograniczyć dostęp NGO do źródeł finansowania działalności i utrudnić im pozyskiwanie środków potrzebnych do prowadzenia działalności. Po drugie, organizacjom pozarządowym mogą być stawiane ograniczenia w zakresie możliwości uzyskania osobowości prawnej, jak również wymagania dotyczące formalności prawnych, których dopełnienie może być czynnikiem istotnie utrudniającym funkcjonowanie. 

Państwo gotowe wspierać rozwój takiej formy społeczeństwa obywatelskiego może jednak wykorzystać podobne, jak i inne instrumenty w celu wspomożenia podmiotów „trzeciego sektora”, przede wszystkim poprzez rozszerzenie dostępu NGO do źródeł finansowania, przyznawania grantów publicznych, a także poprzez wprowadzanie rozwiązań instytucjonalnych, ukierunkowanych na ułatwienie rozpoczęcia i prowadzenia działalności takim organizacjom.

Jednakże, w praktyce zauważyć należy, że zmiany dotyczące prawnego uregulowania NGO należą do rzadkości, a w większości państw reżym prawny w tym aspekcie jest raczej stabilny[9]. Zmiany w tym zakresie są natomiast najczęściej wymuszane przez pewien impuls zewnętrzny[10]. Za przykłady takich impulsów dobrze posłużyć mogą chociażby: konieczność zaangażowania organizacji pozarządowych w działania pomocowe po fali trzęsień ziemi w Japonii, która miała miejsce w 1995 roku, która to sytuacja doprowadziła do zaopatrzenia japońskich NGO w osobowość prawną[11], a także poczucie konieczności zwiększenia wymogów bezpieczeństwa narodowego w Stanach Zjednoczonych po zamachach z 11 września 2001 roku, będące przyczyną znaczącego zwiększenia wymagań co do sprawozdawczości finansowej organizacji pozarządowych motywowanego obawą, iż tego rodzaju podmioty mogą pomagać w finansowaniu terroryzmu[12].

Różnorodne podejścia do kwestii uregulowania NGO i ich rygoryzm

W dobytku prac naukowych na temat instytucji społeczeństwa obywatelskiego i relacji „państwo-NGO” wyróżniono przynajmniej cztery podejścia, jakie w różnych krajach przyjęto wobec fenomenu organizacji pozarządowych i szeroko pojętych relacji państwa ze społeczeństwem[13]. Są to podejścia:

  • Liberalne;
  • Socjaldemokratyczne;
  • Korporacyjne;
  • Etatystyczne.

W celu dokonania oceny restrykcyjności uregulowań, jakie konkretne państwo nakłada na instytucje „trzeciego sektora”, zgodnie z przyjmowaną w pracach o NGO metodyką, należy skupić się na trzech podstawowych dziedzinach: 

(1) istnienie barier wejścia, tj. trudności formalno-prawnych i innych, z którymi trzeba się mierzyć przy zakładaniu nowej organizacji pozarządowej; na bariery wejścia wpływają w szczególności: przychylność przepisów regulujących wymagania co do rejestracji podmiotu w celu uzyskania odpowiedniego statusu prawnego, uznaniowość władz w zatwierdzaniu rejestracji konkretnego NGO i złożoność regulacji rozumiana kompleksowo,

(2) możliwość połączenia działalności advocacy z prowadzeniem innego rodzaju działań, w tym z udziałem w sferze aktywności politycznej; jako czynniki wpływające na tę dziedzinę wyróżnić można w szczególności: formalne zakazy działalności nacechowanej politycznie, jak np. wychowanie obywatelskie, policy advocacy i lobbying, ograniczenia w swobodzie zajmowania stanowisk w sporach politycznych, a także np. możliwości rozwiązania NGO przez rząd,

(3) możliwości ekonomiczne organizacji pozarządowych, na co z kolei wpływa istnienie zwolnień podatkowych dla osób dotujących NGO, jak również – dla samych NGO, a także ewentualne ograniczenia nałożone na takie podmioty w zakresie możliwości prowadzenia działalności mającej na celu pozyskiwanie środków[14].

Podsumowanie

Rządy i organizacje pozarządowe stanowią dwie grupy podmiotów, których zakres działalności przynajmniej częściowo zawsze na siebie nachodzi, dlatego też każdorazowo istnieje między nimi relacja współzależności.

Z uwagi na oczywistą asymetrię wpływu, wynikającą z faktu, iż władze państwowe w całości kształtują sytuację prawną i przestrzeń działania NGO, a NGO nie mają bezpośredniego wpływu na możliwości działania władz państwowych, uznać trzeba podrzędność pozycji NGO i reprezentowanego przez nie „trzeciego sektora”.

Jednakże wpływ tego rodzaju instytucji, co jednoznacznie potwierdzają przywoływane na wstępie statystyki, we współczesnych społeczeństwach świata demokratycznego nie powinien być lekceważony, z uwagi na jego istotne i ciągle rosnące możliwości w zakresie wpływu na społeczeństwo. W obliczu wzrostu znaczenia organizacji pozarządowych, państwa powinny więc przyjąć wobec nich określoną politykę, która teoretycznie może służyć do zarówno zmniejszania, jak i zwiększania ich możliwości, co w rezultacie może doprowadzić do powstania między nimi relacji wrogości lub obopólnie korzystnej symbiozy. Jak pokazuje przykład Stanów Zjednoczonych, przychylne nastawienie władz publicznoprawnych do tego rodzaju inicjatyw może prowadzić do efektów pożądanych przez obie ze stron i – w rezultacie – do wzrostu zaufania ogółu społeczeństwa do inicjatyw pozarządowych i większej w nich partycypacji.

Autor: Patryk Miernowski 


[1] Przykładowo zauważyć można, że od roku 1990 liczba NGO w Kenii wzrosła z zaledwie paruset do ponad 8000 w roku 2012, a w Bangladeszu ok. 90% wiosek mieściło w sobie siedzibę przynajmniej 1 NGO. Źródło: J. N. Brass, W. Longhofer, R. S. Robinson, A. Schnable (2018). NGOs and international development: A review of thirty-five years of scholarship, https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0305750X18302456, dostęp: 25.10.2021

[2] Zob. 1, a także: https://uia.org/yearbook, dostęp: 25.10.2021

[3]Zob. 1, a także: https://academic.oup.com/socpro/article-abstract/62/2/309/1618650?redirectedFrom=fulltext, dostęp: 25.10.2021

[4] Zob. 1.

[5] Zob. 1.

[6] E. A. Bloodgood,, J. Tremblay-Boire, A. Praksh (2014). National Styles of NGO Regulation, https://journals.sagepub.com/doi/10.1177/0899764013481111, dostęp: 25.10.2021

[7] Zob. 6.

[8] E. A. Bloodgood, J. Tremblay-Boire, (2011). International NGOs and national regulation in

an age of terrorism. Voluntas, 22, s. 142-173.

[9] Zob. 6.

[10] A. Greif, D. Laitin (2004). A theory of endogenous institutional change. American Political

Science Review, 98, s. 633-652.

[11] R. Pekkanen, K. Simon, (2003). The legal framework for voluntary and nonprofit activity.

S. Osbourne (Ed.), The voluntary and nonprofit sector in Japan. London, Zjednoczone Królestwo: Routledge.

[12] Zob. 6.

[13] L. Salamon, & H. Anheier, (1998). Social origins of civil society. Voluntas, 9, s. 213-248.      

[14] Zob. 6; zgodnie z wyjaśnieniem autorów, wybranie akurat takich dziedzin jako reprezentatywnych uzasadnione jest faktem, iż wpływają one bezpośrednio na możliwość powstawania i funkcjonowania NGO i odzwierciedlają zakres kontroli regulacyjnej rządu nad NGO.

Related Publications